[ORINOCO]

Oliwka obrodziła

[Radek]

Bardzo podoba mi się pokrój Twojej oliwki. Często ją przycinasz? W jakiej ziemi rośnie?
Jak wykorzystasz te owoce?

[ORINOCO]

Jakieś trzy lata temu była przycięta prawie do zera. Korzenie też wtedy przyciąłem, żeby wsadzić do mniejszej doniczki, bo poprzednia była strasznie ciężka i nieporęczna. Ziemia zwykła zmieszana ze żwirem, ale one podobno nie są wybredne i tak chyba jest. W tamtym roku próbowałem zaszczepić tą drugą z poprzedniego zdjęcia i niestety nic z tego nie wyszło. W zimie stała w takim miejscu, że ziemia w doniczce zamarzła chyba całkowicie. Myślałem, że będzie już po niej, postawiłem gdzieś w ogródku z ciekawości i o dziwo zaczęła wypuszczać nowe pędy w lecie. Wniosek - twarda sztuka. Szkoda tylko, że nie kwitnie, ale jeszcze ją będę szczepił

[Radek]

ORINOCO, dzięki za odpowiedź. W takim razie już wiem do jakiej ziemi przesadzić moją oliwkę. Co do odporności na mróz, to czytałem gdzieś, że część nadziemna powinna wytrzymać nawet -10 stopni Celsjusza, korzenie na pewno nie są aż tak odporne

[ORINOCO]

A oto i opisywana twarda sztuka. Po zimie wszystkie gałęzie uschły, dostał goły pień. Byłem już pewien, że będzie po niej, a tu przez lato się odrodziła



Najmniejsza nawet nie zauważyłem jak kwitła, dopiero przy przenoszeniu do domu zauważyłem dwa duże owoce

[Eugeniusz]

ORINOCO A oliwki to jeszcze masz???

[ORINOCO]

No pewnie Oliwki są nie do zdarcia, wszystko wytrzymają



Na dwu pierwszych zdjęciach oliwka jeszcze ze sklepiku forumowego. Chyba w 2010 kupiona, w zeszłym roku i we wcześniejszych miała po kilka ładnych czarnych owoców
Trzecia nie jedno przeszła, ale nie owocuje, a ostatnia to taka mini forma, która też kwitnie i owocuje

[Eugeniusz]

Piękne Fajnie popatrzeć i powspominać minione lata. Oliwki wszak wolniej starzeją się od nas. A próbowałeś jeszcze ze szczepieniami???

[ORINOCO]

Tą co nie owocuje szczepiłem któregoś roku na wiosnę, ale bez powodzenia. Może w tym roku jeszcze spróbuję, ale później