[araukar]

Nic szczególnego się nie działo z moim granatem . Dosyć mocno go przyciąłem jesienią . Zimę przetrwał dobrze . Nie obstawiłem go workami wypełnionymi suchymi liśćmi ( tak był zabezpieczony w zeszłą zimę ) tylko po zebraniu w wiecheć wszystkich głałęzi owinąłem go parę razy folią bąbelkową . Do wnętrza wsypałem suchych liści i w ten sposób przetrwał mrozy dochodzące do minus 25 stopni Celsjusza. Teraz powolutku budzi się do życia i niebawem się zazieleni .

[Lukasz]

Jak już to nastąpi to koniecznie wklej jakieś zdjęcie

[bobson79]

Koniecznie zdjęcia, koniecznie ! Taka roślina jest naprawdę ładna i nie dodanie kilku zdjęć rozbudzonego granatu było by grzechem

[Magda_]

Araukar, ja podobnie zabezpieczyłam trifoliatę i też przetrwała, ale na łeb założyłam worek, bo bałam się, że jeśli liście zamokną, to może być nieciekawie. A jak było u Ciebie?

[bobson79]

araukar, AKTUALIZACJA ! Bardzo proszę

[araukar]

Z aktualizacji nici ponieważ granat dostał po grzbiecie . Źle zabezpieczyłem podłoże i przy tegorocznym lutowym przemrożeniu gruntu dochodzącym miejscowo do głębokości 100 cm roślina została przemrożona. Jeszcze na początku kwietnia myślałem że wszystko będzie ok ,ale niestety teraz już widać że wszystkie tkanki padły.Cóż jest to wpisane w nasze hobby , albo mróz , albo susza , albo inna zaraza.

[bobson79]

Wielka szkoda