Trifoliata Lumii. |
Autor |
Wiadomość |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-06-17, 17:36 Trifoliata Lumii.
|
|
|
Z podkładki mojej pomarańczy sinensis, wybiła gałązka trifoliaty. Miałem już taką na grapefruicie, lecz ją usunąłem nie chcąc osłabiać rośliny.
Ta zostanie ponieważ pomarańcza sinensis świetnie sobie radzi. Jeszcze nie wiem czy ją ukorzenię czy zaszczepię.
 |
|
|
|
 |
Radek
.gif)
Wiek: 29 Posty: 3542 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 2013-06-17, 19:28
|
|
|
Myślę, że gdybyś ją zaszczepił mógłbyś w niedługim czasie z optymizmem oczekiwać kwitnienia i pierwszych owoców. A to już niedaleka droga do uzyskania własnych podkładek. Oczywiście wszystko zależy od tego ile podkładka ma lat. Nie mam też pojęcia czy z biegiem lat mimo nie posiadania własnych gałązek podkładka nabiera cech dorosłej rośliny? Bo jej rozwój przebiega inaczej niż u niezaszczepionych okazów. Jest więc wysoce prawdopodobne, że pierwsze kwitnienie nie nastąpiłoby tak szybko jak się tego spodziewamy. Wszystko jest jednak warte eksperymentów. |
_________________ Nie zarejestrowałeś/aś się jeszcze? - nie zwlekaj! Zalogowany/na masz dostęp do fachowych porad osób uprawiających cytrusy. Dołącz do nas! Administrator www.naszecytrusy.pl/forum |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-06-18, 07:52
|
|
|
Mam czas, niech trochę dorośnie. Póżniej zastanowię się na czym ją zaszczepić.
Podkładki mam na razie z ukorzenionych cytryn owocujących. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Magda_


Posty: 7075 Skąd: Kocie Góry
|
Wysłany: 2013-10-02, 10:22
|
|
|
Józinku, jak los spotkał trifoliatę? |
_________________ Pozdrawiam cieplutko
Magda vel mafa |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-10-03, 02:09
|
|
|
Bardzo mało urosła. Ukorzeniam jeszcze następne. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-10-14, 15:21
|
|
|
Dzisiaj wyjęta z perlitu. Mogła jeszcze posiedzieć z dwa tygodnie. Reszta na razie bez korzeni.
 |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
rrradziuuu

Wiek: 34 Posty: 764 Skąd: Hajnówka
|
Wysłany: 2013-10-14, 15:41
|
|
|
Przeznaczysz ją na podkładkę czy będziesz oczekiwał owocowania? |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-10-14, 15:48
|
|
|
Raczej do owocowania. Mam jeszcze jedną w perlicie i smoka, który zrzucił wszystkie listki. Ciężko się ukorzeniają. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Mika


Wiek: 59 Posty: 802 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: 2013-10-14, 21:03
|
|
|
Brawo Józiu, jesteś lepszy ode mnie. Ja trifoliatę już drugi rok ukorzeniam i efektów nie widać . Ani nie zdechła ani korzeni nie wypuściła . |
_________________ Aby poczuć słodycz życia, trzeba najpierw spróbować jego gorzkiej części. |
|
|
|
 |
Magda_


Posty: 7075 Skąd: Kocie Góry
|
Wysłany: 2013-10-14, 21:22
|
|
|
Józinek. No to tylko patrzeć jak pojawi się na forum źródełko pestek na podkładki |
_________________ Pozdrawiam cieplutko
Magda vel mafa |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-10-14, 21:22
|
|
|
Krysiu nie bądź taka skromna Zdziwiony jestem jak grube są te korzonki.
Ukorzenianie roślin następuje dopiero w temperaturze powyżej 20 stopni, dlatego jestem zadowolony z efektów, ponieważ nie zawsze dogrzewam mieszkanie. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-11-04, 19:35
|
|
|
Następna trifoliata - na górze była mandarynka, ale została odrzucona przez podkładkę. Nie mam jej w domu i dlatego pozbawiona jest codziennej opieki.
 |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Magda_


Posty: 7075 Skąd: Kocie Góry
|
Wysłany: 2013-11-04, 20:13
|
|
|
Też miałam taką podkładkę po limie, ale była zarażona gumozą i wywaliłam wszystko... teraz mi troszkę szkoda |
_________________ Pozdrawiam cieplutko
Magda vel mafa |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-11-05, 08:13
|
|
|
Będzie ładna podkładka, zastanawiam się czy szczepić na niej (byłby wielogatunkowiec) czy pozostawić ją do zimowania w gruncie (oczywiście w przyszłym roku). |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
suzuno


Wiek: 31 Posty: 720 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2013-11-05, 08:15
|
|
|
W sumie chyba szkoda jej szczepić, bo to stary pień, więc może byłaby jakaś szansa, że zakwitnie. Jak myślicie? |
_________________ Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|