Przesunięty przez: Mariusz_ 2013-11-22, 13:52 |
zimować czy nie? |
Autor |
Wiadomość |
Flowers87

Posty: 8 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-11-04, 08:27 zimować czy nie?
|
|
|
Witam Mam dylemat z moja kalamondyna Chcialem ja przygotowac do zimowania a tymczasem ona opsypala sie dziesiatkami kwiatow i przy tym dziennie zrzuca 3-4 zielone listki.Moje pytanie brzmi co teraz zimowac czy nie???W zeszlym roku nie mialem takiego problemu.Mam ja 3 lata.W tym roku od wiosny miala tylko 4 owoce ktore wisza do teraz. |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2013-11-04, 08:32
|
|
|
Doradzałbym zimowanie, ponieważ bez niego roślina będzie osłabiona w przyszłym roku. Niepokoi mnie opadanie liści - może to być objaw przelania rośliny.
Często bywa tak, że po przelaniu roślina wypuszcza kwiaty dążąc do przedłużenia gatunku. Zawsze powtarzam, że mniejszym złem jest przesuszenie od przelania. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Mariusz_
.gif)

Skype: magimaciek
Wiek: 51 Posty: 2123 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-11-04, 08:43
|
|
|
Flowers87, ja nie ingerowałbym w naturalne procesy rośliny. Jeżeli kwitnie to dobrze. Tylko się cieszyć. Jak temperatura spadnie to roślina się dostosuje i wtedy zaśnie. Cytrusom w zupełności wystarczy spoczynek w ilości 20 dni. A listki odpadają dlatego, że światła mniej, powietrze suche, właśnie temperatura spadła, Były słabe, stare, niewykształcone, jest szkodnik, została przelana, przesuszona. A generalnie tak cytrus reaguje na gwałtowną zmianę otoczenia. Jest możliwość, że ktoś okno otworzył i chłodny wiaterek przewiał roślinę? |
_________________ www.naszecytrusy.pl/forum Największa profesjonalna baza danych o cytrusach w Polsce. Największa ilość fachowców/użytkowników posiadających doświadczenie w hodowli cytrusów. Admin |
|
|
|
 |
Flowers87

Posty: 8 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-11-04, 08:56
|
|
|
Podlewam ja umiarkowanie Nigdy nie zdarzylo mi sie jej przelac.Nawoz dostala ostani raz okolo miesiac temu.Nie mam z nia zadnych problemow zero szkodnikow Stoi tak jak stala przez ost 3 lata (nie liczac zimowan w piwnicy) w tym samym miejscu.Czyli chlopaki mowice normalnie zimowac?A co z kwiatami opadna czy zostana? To Mariusz mowisz 20 dni zimowania wystarczy ?W zeszlym roku stalaw piwnicy od listopada do konca marca prawie i wszystko bylo git. |
|
|
|
 |
rupert33


Wiek: 37 Posty: 865 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 2013-11-04, 08:59
|
|
|
Też mnie zdziwiło te 20 dni myślałem, że muszą zimować 3-4 miesiące |
_________________ Zagłosuj na NASZE forum
 |
|
|
|
 |
Mariusz_
.gif)

Skype: magimaciek
Wiek: 51 Posty: 2123 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-11-04, 09:01
|
|
|
W zupełności wystarczy taki okres a jeszcze jak jest temp w okolicy 5*C czyli tzw. głęboki sen to luksus. |
_________________ www.naszecytrusy.pl/forum Największa profesjonalna baza danych o cytrusach w Polsce. Największa ilość fachowców/użytkowników posiadających doświadczenie w hodowli cytrusów. Admin |
|
|
|
 |
Flowers87

Posty: 8 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-11-04, 09:12
|
|
|
Raczej nie ma ocji z przewianiem Ostatnio pale w kominku powietrze moze byc suchsze ale jest spryskiwana 2 razy dzienie albo i wiecej hehe.Dodam ze roslinna nie wyglada jak by jej cos dolegalo wrecz przeciwnie jak okaz zdrowia Liscie zieloniutkie bez przebarwien itp.A jak po tych 20 dniach przyniose rosline z powrotem do mieszkania np. pod koniec grudnia w srodku sezonu grzewczego to roslinka nie dozna szoku??? |
|
|
|
 |
Józefina


Posty: 1043 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2013-11-04, 09:15
|
|
|
Flowers87, jeżeli masz swoje doświadczenia, wszystko było dobrze i roślina jest cały czas zdrowa, to nic nie zmieniaj. Rób tak, jak przez wszystkie poprzednie lata, bo to oznacza, że robiłeś dobrze, a teraz zmieniając możesz tylko zepsuć. Gdyby działo się coś złego, albo bardzo niepokojącego, to można się zacząć zastanawiać, co zmienić. Pojawienie się kwiatków z reguły nie jest takim niepokojącym zjawiskiem (poza pewnymi wyjątkami).
Edit: To oczywiście tylko moje zdanie - wyznaję zasadę, że lepsze jest wrogiem dobrego. |
|
|
|
|
 |
Mariusz_
.gif)

Skype: magimaciek
Wiek: 51 Posty: 2123 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-11-04, 09:20
|
|
|
O i jak najbardziej jest to właściwe podejście do tematu. Jeżeli przez wszystkie te zimy nic się nie działo to znaczy, że jej pasuje. |
_________________ www.naszecytrusy.pl/forum Największa profesjonalna baza danych o cytrusach w Polsce. Największa ilość fachowców/użytkowników posiadających doświadczenie w hodowli cytrusów. Admin |
|
|
|
 |
Flowers87

Posty: 8 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-11-04, 09:21
|
|
|
Nie jest to jakies Mega doswiadczenie 2 zimowania tylko hehe Ogolnie pytam bo w zeszlym roku do przykladu wogole nie kwitla wpakowalem ja do piwnicy na wiosne na parapet i tyle a w tym roku nowa sytuacja pojawily sie kfffiatuszki i maly dylemacik |
|
|
|
 |
Matt


Wiek: 30 Posty: 1402 Skąd: Szamotuły
|
Wysłany: 2013-11-04, 09:23
|
|
|
Ja swojej meyerce pomogłem z ogromną ilością kwiatów i zostawiłem same zawiązki owoców. Inaczej w zimowanie weszłaby za miesiąc najszybciej, jeżeli w ogóle.
Myślę, że Józefina ma rację, jeżeli poprzednie sezony nic się nie działo z kalamondyną to bezsensowne jest zmienianie jej dotychczasowych warunków na inne teraz.
Objawy jakie wymieniłeś: kwiaty i spadające liście nie zmuszają Cie do zmiany tych warunków. Pilnuj jedynie by nie zrzuciła większej ilości liści i by nie stała w zmiennym otoczeniu (przeciągi, nagła zmiana temp otoczenia, zalanie/zasuszenie, brak światła, przenawożenie) |
_________________ Pozdrawiam
Matt |
|
|
|
 |
Flowers87

Posty: 8 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-11-04, 09:35
|
|
|
Czyli podsumowujac doradzacie przenies rosline z tymi kwiatkami na jej ,,zimowisko" i czekac wiosny.Temperatura w piwnicy zima miedzy 6-11 stopni nie ma jakos mega duzo swiatlo ale jest jasno i stoi zawsze blisko okna raze z klonem i mucholowkami |
|
|
|
 |
Magda_


Posty: 7077 Skąd: Kocie Góry
|
Wysłany: 2013-11-04, 10:09
|
|
|
Ten rok jest jakiś dziwny. U mnie też wszystkie cytrusy, po wniesieniu do mieszkania zaczęły na gwałt puszczać młode przyrosty, a teraz jeszcze pąki kwiatowe. Nie przejmowałabym się tym. Dopóki, jak piszesz, roślina ogólnie wygląda dobrze. Kiedyś przecież musi zrzucić te najstarsze liście.
Według mnie, również powinieneś postępować, tak jak zwykle, jednak wybierając taki czas na przenosiny, aby cytrus w miarę możliwości, nie odczuł różnicy. |
_________________ Pozdrawiam cieplutko
Magda vel mafa |
|
|
|
 |
Flowers87

Posty: 8 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2013-11-04, 10:21
|
|
|
Tak jak piszesz dziwny rok hehe Kupilem fingelime w lipcu i nie wykazala zadnego wzrostu do dnia dzisiejszego null 0 heh.Piszesz zeby nie odczula roznicy to by pasowalo teraz juz bo w domu mam 21°C a w piwnicy 14-15°C mniejszej roznicy juz nie bedzie bo w piwnicy bedzie coraz chlodniej |
|
|
|
 |
Painkiler


Wiek: 32 Posty: 1397 Skąd: Złotów/Poznań
|
Wysłany: 2013-11-04, 16:34
|
|
|
W tym roku rośliny miały opóźniony start w wegetacji, dlatego teraz próbują to nadrobić. Tak samo roślina potrzebuje określonego czasu na wzrost, jak i na zimowanie. |
_________________ Zagłosuj na nasze forum!
 |
|
|
|
 |
|