Granaty ORINOCO |
Autor |
Wiadomość |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2014-08-24, 20:15
|
|
|
Ja zapylam lecz tylko kwiatki żeńskie. Dzisiaj zerwałem zapylony kwiatek żeński, przekroiłem go wzdłuż aby uwidocznił się pręcik (jest długi lecz bardzo cieńki).
Niestety wnuczek pozbawił mnie możliwości sfotografowania.
Tym sposobem straciłem jeden owoc. Może to i dobrze ponieważ roślina jest mała, a ma już zawiązane dwa owoce. Co ciekawe ciągle kwitnie i wciąż pojawiają się małe pączki.
W przyszłym roku zostanie wcześniej wybudzona, aby zakwitnąć z początkiem czerwca. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
ORINOCO


Posty: 730 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-08-24, 21:02
|
|
|
Problem właśnie w tym, że jest prawie niewidoczny i trzeba działać na ślepo |
_________________ orinoco |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2014-08-24, 21:13
|
|
|
Właśnie że nie trzeba, kwiatki żeńskie mają bardzo grube tyłeczki
Krysia ma olbrzymie granaty, które trzyma w ogrodzie i nie potrafią zawiązać owoców.
Niekiedy bywa tak, że granat zawiązuje tylko kwiaty męskie. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Mika


Wiek: 60 Posty: 802 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: 2014-08-24, 21:31
|
|
|
Bo ja się nie bawiłam w zapylanie, a widocznie pszczoły się wypięły na granaty . |
_________________ Aby poczuć słodycz życia, trzeba najpierw spróbować jego gorzkiej części. |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2014-08-24, 21:42
|
|
|
Szkoda że dzisiaj nie zrobiłem fotki przekroju kwiatu granatu. Jego trzeba zapylać.
Ja robię to tym samym kawałkiem papieru toaletowego, zwiniętym w stożek.
Jedna rzecz która mi nie wyszła to że zaczął kwitnąć zbyt póżno. Granaty kwitną na początku czerwca. Teraz chcąc aby owoce dojrzały, będę go musiał wnieść do domu. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Mika


Wiek: 60 Posty: 802 Skąd: Śląskie
|
Wysłany: 2014-08-24, 21:47
|
|
|
Józiu, bo ten rok to jakiś porąbany jest. U mnie granat kwitł pod koniec wiosny - początek lata, a w tym roku dopiero teraz kwitnie. |
_________________ Aby poczuć słodycz życia, trzeba najpierw spróbować jego gorzkiej części. |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2014-08-24, 21:50
|
|
|
Na moim mam nowe pączki wielkości 2-3 mm. A dwa owoce już rosną. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
ORINOCO


Posty: 730 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-08-24, 22:17
|
|
|
Mika napisał/a: | Bo ja się nie bawiłam w zapylanie, a widocznie pszczoły się wypięły na granaty |
Coś w tym jest. Owadów te kwiatki jakoś nie interesują |
_________________ orinoco |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2014-08-24, 22:30
|
|
|
Och dzieci - widzieliście konstrukcję kwiatka granatu??? Pomimo, że kwiatek jest żeński to dostępu do słupka kwiatowego broni gęstwina pręcików kwiatowych, wcześniej otoczona płatkami kwiatowymi. Aby zapylić kwiatek należy podnieść go do pionu i mocno molestować (ja robiłem to papierkiem, właściwie jego końcówką )
Kwitnące kwiatki łatwe są do rozpoznania. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
ORINOCO


Posty: 730 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-08-24, 22:38
|
|
|
Coś te kwiatki w naturze musi zapylać. |
_________________ orinoco |
|
|
|
 |
Lumia


Posty: 3497 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2014-08-24, 22:54
|
|
|
Kiedyś w programie National Geografic szukano osy która zapyla pewne owoce figi. Domyślano się jak ona musi wyglądać, lecz nie potrafiono jej zidentyfikować.
Jaka była radość jak zamontowane kamery zdołały sfilmować owada z 10 cm czujką, zdolnego do zapylenia tej rośliny.
W pewnych sytuacjach musimy zastępować owady, których jest coraz mniej. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie Gość |
|
|
|
 |
Radek
.gif)
Wiek: 29 Posty: 3542 Skąd: Mielec
|
Wysłany: 2014-08-26, 22:28
|
|
|
ORINOCO, piękne granaty! Wyglądają na całkiem duże krzaczki. Co do niezapylania kwiatów granatu przez nasze rodzime pszczoły... kiedyś słyszałem teorię jakoby w Polsce nie występowały naturalnie czerwone kwiaty, dlatego pszczoły takich kwiatów po prostu nie widzą, chociaż te pojawiły się u nas w wyniku działalności człowieka. |
_________________ Nie zarejestrowałeś/aś się jeszcze? - nie zwlekaj! Zalogowany/na masz dostęp do fachowych porad osób uprawiających cytrusy. Dołącz do nas! Administrator www.naszecytrusy.pl/forum |
|
|
|
 |
ORINOCO


Posty: 730 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-08-27, 20:18
|
|
|
To by wszystko tłumaczyło.
Radku, a co słychać u twojego granatowca? |
_________________ orinoco |
|
|
|
 |
ORINOCO


Posty: 730 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-08-30, 19:43
|
|
|
Granatom rok chyba służy, bo bez specjalnej ingerencji trochę owoców się zawiązało
  |
_________________ orinoco |
|
|
|
 |
ORINOCO


Posty: 730 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2015-10-28, 15:28
|
|
|
Po większym widać, że jesień. Mniejszy jakiś bardziej odporny
  |
_________________ orinoco |
|
|
|
 |
|